Forum dyskusyjne miłośników serialu "BrzydULA"
Nie jesteś zalogowany.
brzydulomaniaczka napisał:
Jakoś nie wyobrażam sobie panny Nietrudnej w innym kolorze włosów, wybaczcie xDD
To twoje opowiadanie, twoja koncepcja. Skoro nie wyobrażałaś sobie Wiktorii inaczej niż w kolorze blond, to dobrze. Ja też mam podobnie, ale choćby Wiki w PwS(cóż za zbieżność imion, ha xDD) nie jest blondynką, a mądrością nie grzeszy.
Cieszę się, że polubiłaś Agatę
Starałam się, żeby była bardziej pozytywna
Jeszcze nie powiedziałam, że ją polubiłam Na razie przekonuję się do niej, tzn. zaczynam ją lubić. No, w każdym razie zobaczymy, co tam będzie w następnym rozdziale.
Ostatnio edytowany przez vivienn (2011-05-07 14:33:52)
Offline
No i jestem! Cieszysz się?
I co ja mam Ci napisać? Że rozdział jest beznadziejny i w ogóle nie nadaje się do publikacji? Nie, to byłoby kłamstwo, a ja w takich sprawach nie kłamię. No, chyba że byłabyś moją znienawidzoną koleżanką z klasy, ale nie jesteś...
Poza tym podejście Marka i Sebastiana do tego wszystkiego jest po prostu świetne. Jeden martwi się o to, że musi nie mieć dwój na świadectwie, a drugi musi zdobyć serce Agaty, choć właściwie panu D. też chodzi o dziewczynę. Ach, ci mężczyźni... Oczywiście czekoladki i esej z historii bardzo mi się podobały. Chciałabym, że w moim otoczeniu znalazł się jakieś normalny facet, taki romantyczny jak Sebastian. Dobra, wiem, przesadzam.
Ale czasem dobrze jest przesadzać.
Poza tym końcówka była świetna. Myślę, że Agata dobrze zrobiła, oddając ten serek. Na jej miejscu zrobiłabym to samo.
Kończąc, pozdrawiam Cię i życzę weny!
Offline
Choco, witam ponownie .
No pewnie, że się cieszę . Wszystkie komentarze i każdy z osobna są dla mnie ważne
.
Zaczynam podejrzewać, że oddałam Sebastianowi trochę cech z mojego Faceta Idealnego . Romantyk, zdeterminowany do osiągnięcia celu, ale nie za wszelką cenę... Borze, w tym opowiadaniu naprawdę jest dużo mnie. Chyba najwięcej. Dałam mu moją szkołę, częściowo moich nauczycieli i mój serek xD Poza tym wyżej wspomniany Sebastian i Agata, która po troszę jest mną. Chyba nie dziwota, że każdy komentarz tak bardzo przeżywam
.
Choco napisał:
Poza tym końcówka była świetna. Myślę, że Agata dobrze zrobiła, oddając ten serek. Na jej miejscu zrobiłabym to samo.
Myślę, że ja też. Chociaż była zaskoczona tą sytuacją, bo rzadko zapewne zwierzają się jej obcy ludzie, postąpiła słusznie. Ha, sama jestem zdziwiona tym, ile zdołałam zmieścić w takiej krótkiej scence .
Bardzo dziękuję za komentarz
Irka
Offline
brzydulomaniaczka napisał:
No pewnie, że się cieszę
. Wszystkie komentarze i każdy z osobna są dla mnie ważne
.
To widzę, że nie tylko ja mam jakieś dziwne urojenia.
brzydulomaniaczka napisał:
Zaczynam podejrzewać, że oddałam Sebastianowi trochę cech z mojego Faceta Idealnego
. Romantyk, zdeterminowany do osiągnięcia celu, ale nie za wszelką cenę... Borze, w tym opowiadaniu naprawdę jest dużo mnie. Chyba najwięcej. Dałam mu moją szkołę, częściowo moich nauczycieli i mój serek xD Poza tym wyżej wspomniany Sebastian i Agata, która po troszę jest mną. Chyba nie dziwota, że każdy komentarz tak bardzo przeżywam
.
No to faktycznie dużo w tym opowiadaniu Ciebie. I dobrze. Dzięki temu lepiej się to czyta i jest taki jakiś realizm w tym wszystkim. I muszę przyznać, że Sebastian jest naprawdę uroczy.
brzydulomaniaczka napisał:
Chociaż była zaskoczona tą sytuacją, bo rzadko zapewne zwierzają się jej obcy ludzie, postąpiła słusznie. Ha, sama jestem zdziwiona tym, ile zdołałam zmieścić w takiej krótkiej scence
.
No, dość dużo zmieściłaś. Rozumiem, że to miało jakiś głębszy sens, którego na razie nie chce mi się odczytywać. Ale kiedyś to zrobię. Na razie jestem zbyt zmęczona szkołą. Ba! Nawet myślą, że muszę napisać felieton.
Offline
Jak zwykle obiecuję, a potem nie dotrzymuję słowa Tak was strasznie przepraszam... Pocieszające jest to, że rozdział jest prawie napisany - w moim zeszycie, tylko nie chce mi się przepisywać
Jak mnie ktoś kopnie w tyłek, to skończę ekspresowo
Pozdrawiam wszystkich, którzy czekają
Offline