Forum dyskusyjne miłośników serialu "BrzydULA"
Nie jesteś zalogowany.
jakcykbumbum napisał:
A i prośba do Selly: proszę mi tu miłość nie wyznawać, bo na to nie zasługuję.
A osoba niech mnie nie wpienia
Offline
jakcykbumbum napisał:
- I'm a Barbie girl in a Barbie world. Life in plastic, it's fantastic. You can brush my hair, undress me everywhere. Imagination, life is your creation. I'm a blond bimbo girl in a fantasy world. Dress me up, make it tight, I'm your dollie. You're my doll, rock'n'roll, feel the glamouring ring. Kiss me here, touch me there, hanky panky. You can touch, you can play
If you say: "I'm always yours", ooh wow…** - śpiewała bez zająknięcia. Znała słowa na pamięć.
Ja też znam ją na pamięć. Uwielbiam ta piosenką
Offline
Niezła kartoteka... jak dla Violi to można żec, że nawet policyjna
Offline
jakcykbumbum napisał:
Jest: idiotką, pomidoroholiczką i idealną drugą połówką Sebastiana Olszańskiego. Oboje są siebie warci.
Cóż, każda potwora znajdzie swego sponsora! xDD
jakcykbumbum napisał:
Uwielbia: pomidory, Sebastiana, pomidory. I pewnie, gdyby miała wybierać, wybrałaby pomidory.
Oczywiście, pomidorki rządzą xD
jakcykbumbum napisał:
- Pani, czy ja wyglądam na idiotkę?
Yyy...
jakcykbumbum napisał:
Viola niezdarnie podniosła się z ziemi i ruszyła w kierunku wystawy. Wyciągnęła z torebki czerwoną szminkę i napisała na szybie: Nie wchodzić. Smród wydobywa się z paszczy pokręconej potwory. Grozi zrażeniem. A pod spodem dodała: Indygo to czerwony. Babosmród!
Zemsta jest słona xD
jakcykbumbum napisał:
- Tam! Tam!
- To znaczy dokąd? – spytał ospale kierowca.
- Tam! Tam! – wrzasnęła zdenerwowana Kubasińska.
- O ile dobrze wiem, Tamtam to syn Barniego z „Flinstonów” – powiedział najwolniej, jak było możliwe.
- Jedź pan wreszcie, bo jak pana zdzielę tą torebką po tym dyniowatym łbie, to się pan nie ockniesz do średniowiecza.
Spadłam z krzesła
jakcykbumbum napisał:
- I'm a Barbie girl in a Barbie world. Life in plastic, it's fantastic.
Spadłam z krzesła po raz drugi
jakcykbumbum napisał:
- Sebastian?... To ja, Viola... Po co dzwonię?! Goni mnie najprawdopodobniej policja i jakiś snop… Przecież mówię SNOP... Nie, nie SNOB… Przyjedź po mnie… Jak to dokąd?! Na drogę... Jaką? Chyba na Toruń. Nie, chyba na Częstochowę. Czy to ważne? W tę albo w tę... Ważne? Sebastian, jak dla mnie Toruń i Częstochowa to, to samo. I tu i tu jest... Dobra, dobra. Zaraz ci powiem. Idę, idę, idę, idę, idę... Nie przerywaj mi, kiedy idę... Nie, jeszcze nie doszłam... Jest coś. A tak w ogóle po co ci numer drogi. Tyle razy mnie odwoziłeś do Pomiechówka, że powinieneś wiedzieć, co i jak... Co ja zrobię, że ty jesteś taki niekumający? Zresztą w sypialni... Dobra, nie dokończę. Przyjedź do mnie. Czekam na drodze - zakończyła rozmowę. Rozejrzała się dokoła i stwierdziła:
- O Pomiechówek. Idę do rodziców.
Znowu spadłam z krzesła
Świetne!
Przez cały czas rechotałam jak głupia
O, zrób teraz może Turka
Czekam na kolejną kartę
Offline
Pytanie: Czy byłabym bardzo znienawidzona, gdybym dzisiaj niczego nie dodała? Co prawda mam już cztery strony, ale została mi jeszcze piąta? Tak, pytam, ale pewnie nie. Może się wezmę i napiszę tę jedną stronę. Pojawia się pytanie: czy mi się chce? Zobaczę.
Ostatnio edytowany przez jakcykbumbum (2009-08-18 19:06:02)
Offline
Poczekamy, poczekamy
Offline
WRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR................ <zła, zła, zła >
Ale Dobrzańska ma dobre serce i cierpliwość, więc poczeka o jeden dzień dłużej- jeśli jest taka konieczność
Offline
ann666 napisał:
jakcykbumbum napisał:
Pojawia się pytanie: czy mi się chce?
Chce Ci się.
Chce jej się, chce - tylko jeszcze o tym nie wie
Offline
ann666 napisał:
jakcykbumbum napisał:
Pojawia się pytanie: czy mi się chce?
Chce Ci się.
Chce mi się. Teraz powtórz bumbum jak grzeczna dziewczynka
Offline